niedziela, 19 czerwca 2011

Maseczka na włosy muśnięte słońcem

Jakiś czas temu w poście"Tortury nad siostrą sasasa:D" pisałam o maseczce na wysuszone włosy.
Dałam jeszcze jedną szansę temu domowemu kosmetykowi, tym razem testując go na swoich włosach.
Słońce już naznaczyło moją blond czuprynę swym dotykiem i miałam lekko przesuszone końcówki. Dodam jeszcze, że nigdy nie farbowałam włosów. Może mieć to kluczowe znaczenie. Na moją siostrę nie podziała ta maseczka, a to chyba jedyna różnica między naszymi włosami. Na mnie działa i to jak!:)
Teraz moje włosy są delikatne i mięciutkie:)

Jeżeli nie masz zbyt zniszczonych włosów a chcesz poprawić ich stan, odżywić i sprawić żeby były przyjemne w dotyku, to ta maseczka jest idealna do tego:)

A teraz przepis:
2 żółtka
2 łyżki oliwy z oliwek
kilka kropel cytryny

Mieszamy wszystko razem tak żeby miało gęstość zbliżoną do majonezu. Można to uzyskać poprzez energiczne i szybkie ucieranie drewnianą łyżką. Nakładamy ową miksturę na włosy, przeczesujemy aby równo wszystko rozprowadzić. Nakładamy na głowę folię spożywczą, ogrzewamy suszarką i owijamy ręcznikiem. Temperatura sprawi że otworzą się łuski włosa i substancje odżywcze lepiej się wchłoną.
Maseczkę trzymamy 20 min do godziny. Spłukujemy i myjemy włosy raz jeszcze szamponem. I to wszystko:)
Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz